Rok 1926. Ekscentryczny milioner z Toronto zapisał w testamencie milion dolarów kobiecie, która w ciągu dziesięciu lat od jego śmierci urodzi największą liczbę dzieci. Prasa brukowa podchwyciła pomysł rozpoczął się werbunek chętnych do konkursu nazwanego "Bociani wyścig". Nikt nie spodziewał się, że z pozoru niewinny żart przekształci się w tragedię.