Niemieckie oddziały SS to byli znakomicie wyszkoleni żołnierze a w tym filmie przypominają tępych zombi biegnących jedna za drugim pod lufy karabinów. Scena na dworcu kolejowym była tego dobitnym przykładem jak wyskakiwali jeden po drugim powalani ogniem dzielnych i wspaniałych amerykańskich wojaków. Nie mówiąc już o...
więcejprzestałem oglądać w momencie , w którym zobaczyłem w jednej scenie : Ameryanina kryjącego sie wza drzewkiem grubości kciuka , drugiego , który kryjac sie palił papierosa , oddział Niemców zatrzymujących sie AKURAT W TYM MIEJSCU, i ( najlepsze) oficera wehrmachtu w czapce SS..............po szeregowcu Ryanie i Kompanii...
więcejPoczątek obiecujący, reszta do bani. Zero realizmu. W dodatku nudny.
Lubię kino wojenne ale na to gôwno naprawdę szkoda czasu. No i jakim prawem nabijają się z Polaków wielcy Panowie tego świata. Wchodźmy im dalej w du.ę z maslem
Kolejny film made in USA o II wojnie światowej chełpiący się tym jacy to ich „chłopcy” są super, a Hitlerowcy to chodzące niezdary i fajtłapy. Obraz przez to ogląda się marnie i mimo rozwoju akcji nie powoduje u widza żadnych emocji. U mnie 4. na 10. Jednym słowem amerykański „bubel”.
ale oficer na dworcu ma na kołnierzyku oznaczenia wermachtu a czapkę ss-mana. czy ktoś orientuje się że tak mogło być ???