Oj niewiele ma atutów ten film. Wątek sado, ciało Beacham i mimo wszystko gra Brando - i to chyba wszystko. Marlon nie ma za bardzo w sumie co grać, ale i tak widać, że się zbytnio nie wysila. Dzieciaki irytujące i denerwujące, a nie straszne czy groźne. Muzyka nie rzuca się w oczy, wszystko średnie. I na pewno nie jest to horror, taki dramacik do obejrzenia na raz.