Przyjemny klimat, chociaż może treści jakiejś wielkiej tam się nie dopatrzyłem. Określił bym
to kinem relaksacyjnym o młodym chłopaku który miał odwagę się nie bać ;) a może był na
tyle naiwny i wyjechał z kraju w ciemno za namową jakiegoś starego naciągacza.
Trochę mylący plakat z Przybylską, bo ona akurat niewiele się tu "nagrała" mimo że jej rola
była nader kusząca :)