Nieudolna europejska próba wykorzystania powodzenia "Szczęk" Spielberga. Fatalny scenariusz, reżyseria, muzyka i zredukowane do minimum i tak marne efekty specjalne, które akurat w tego typu filmie powinny być w dużej ilości i najlepszej jakości. Co w tej tandecie robi grający główną rolę wybitny reżyser John Huston (Sokół maltański, Asfaltowa dżungla, Skłóceni z życiem, Honor Prizzich), a także Shelley Winters i Henry Fonda - nie wiem.