placebo alanis
Taak.. kiedy słucham Uninvited z Miasta Aniołów, ciarki chodzą mi po plecach. To jesna z najlepszych piosenek filmowych, jaka powstała :D Marzy mi się film, w którym Alanis zrobiłaby muzykę na miarę Queen'a w "Nieśmiertelnym"... to byłoby coś:))