Najlepszy trener na świecie. Gdy przychodził nikt go nie witał, gdy odchodził, żegnał go cały świat, zrzucił z piedestału wielki Liverpool, co do samego United, kiedyś był to wielki klub ze średnimi piłkarzami, dziś jest to średni klub z wielkimi piłkarzami, Giggs, Scholes, Van Der Sar i wielu innych, takich piłkarzy już nie ma, dziś młodzi patrzą na hajs, za 10 lat będzie normalne przechodzenie do największych rywali. Kiedyś piłką rządziła pasja i miłość do barw, dziś szejkowie kupujący kluby i kluby sprzedające herby, na których widnieje herb. Piłka umiera i szkoda, że nie pamiętam bardzo dobrze czasów Beckhama, Zidane. Choć MŚ 2006, finał, jak dla mnie coś czego nigdy nie zapomne. Rocznik 96 pozdrawia.