pasuje, ale z tego co widziałem to musi zbudować ok 20 kilo mięśni. thor to jedna z najpotężniejszych postaci marvela.
idealnie pasuje do tej roli widać, że był na siłce i wygląda jak by go ktoś żywcem wyrwał z komiksu.
Zgadzam się z dYDelf.
W ostatnim reportażu z planu Thora Chris i Natalie Portman śmiali się z tego, że jest od niej teraz o dwa razy większy ;) hehe
Przypakował i to widać. Od kiedy usłyszałam, że zagra tą rolę był dla mnie wymarzonym Thorem :)
Dokładnie. Lubię Skarsgarda jako aktora, ale no Thora to on pasuje jak Dany De Vito na Conana. Jest za chudy i z twarzy jakoś nie pasuje pomimo, że jest skandynawem. Thor jest masywny i szczenę też ma masywną. A Alexander jest dużo za szczupły.
Moim zdaniem Hemsworth idealnie pasuje do tej roli. Wygląda jak prawdziwy Skandynaw z tą blond brodą. Rzeczywiście do tej roli sporo przybrał masy mięśniowej zresztą to widać jak paraduje bez koszulki po jakimś pokoju w trailerze. Akurat ten wybór nie budzi u mnie żadnych zastrzeżeń, gorzej z Heimdallem.
Zgadzam się, rewelacyjnie pasuje - niebieskie oczy, blondyn, zbudował świetną sylwetkę, ma "boski" uśmiech i niski, donośny, męski głos. Jeśli chodzi o Heimdalla to śmieszy mnie czarnoskóry skandynaw na Tęczowym Moście. Sama nie wiem dlaczego.
Tak, zgadzam się. Bardzo pasuje do tego filmu, do kultury germańskiej. Może powinien zagrać w "Bitwie o Tron".
No, ale w mitologii Tor był rudy, niestety Stanley Jewish guy from europe that knows not much about Thor Lee zmienił go na blondaska w komiksach, tak że jak na niego patrze, to nie wiem czy to jeszcze bóg piorunów czy taka mniej gejowska wersja He Mana...
Ale tak, pasuje do Tora
Kogo obchodzi mitologia, ludzie ciągle jadą po tym filmie, bo inaczej było w mitologii.
To jest adaptacja marvelowego komiksu, a nie mitologii nordyckiej.
Nie, nie ma, a może ma nie wiem, ten post jak i dwa moje poprzednie nie mają sensu, nie miałem się czego pzyczepić, więc chyciłem się tego
No to pewnie jesteś, mama nic nie mówiła?
Idź do fryzjerki i niech pokaże tobie kosmyk włosów ,,ciemny blond", bo w twoim mniemaniu blondyn to pewnie tylko albinos.
Fryzjerzy należą do najgłupszej części społeczeństwa, ale to moja osobista opinia, wracając do tematu wiem, że cię rozczaruję jako człowieka wychowanego w dzisiejszych czasach globalizacji i propagandy ale kolor blond jest jeden, wy go nazywacie jasnym blondem. "Ciemny blond" to już właściwiej ale nie blond, poza tym Chris nie jest nawet ciemnym blondynem tylko szatynem jak już.
Chris szatynem, nie rozśmieszaj ludzi. To nie idź do fryzjera tylko spytaj pierwszej lepszej kobiety.
Nie muszę się pytać bo wiem ! a już na pewno nie będe się pytać kobiet które przez całe życie nic innego nie robią jak tylko zmieniają kolory bo wstydzą się swojego naturalnego, to zbyt infantylne żeby postrzegać je jako dojrzałe autorytety w tej sprawie, poza tym od tego nie rozróżniają już pewnie co czarne a co białe... A Chris to szatyn...