Ale rakowisko z tym zachwalaniem Tommiego. Jak w ogóle komukolwiek moze przejść pochwała dla takiego obleśnego prymitywa, nie mówiąc już o tym, jak można się w czymś takim w ogóle kochać.
Też się zastanawiałam jak można się w nim zakochać. Ale jednak tyle kobiet go kochało, więc chyba się da.
Myślę że podobało im się że Tommy był romantyczny, gotowy na szaleństwa z miłości, oddany, a kobieta była dla niego priorytetem (ważniejszym nawet niż przyjaciele).
Poza tym był wysoki i miał ogromnego penisa, co pewnie też się przyczyniało, nie oszukujmy się.